Bitcoin na celowniku cyberprzestępców

Nie wszyscy jeszcze zdążyli się przyzwyczaić do wizji w pełni wirtualnej waluty, jaką jest bitcoin, a już cyberprzestępcy szykują się do ataków na jej użytkowników. Kaspersky Lab, zajmujący się między innymi analizą zagrożeń w sieci, ostrzegają przed rabunkami.

Bitcoin niedawno wkroczyła na salony za sprawą Niemiec. Te jako pierwszy kraj wprowadziły pomysł, jakim jest wymiana walutz bitcoina na euro. Przelicznik ten ulega bardzo mocnym wahaniom, ale na ogół 1 bitcoin utrzymuje się na poziomie niemal 100 euro. I cały czas rośnie.

Badania zespołu produkującego oprogramowanie antywirusowe wykryło, że między marcem a czerwcem internetowi złodzieje stworzyli oprogramowanie gromadzące cyfrową walutę. Atak polegał na użyciu popularnego wideokomunikatora, Skype’a, do rozpowszechniania wirusa. Po planowanej dystrybucji, oszust używał komputerów jako farm bitcoinów (których jedną z metod pozyskania jest jego „wydobywanie” (ang. mining).

Kolejny atak pochodził z Brazylii. Miał charakter phishingowy – użytkownicy, których wiadomość zachęciła do kliknięcia w link, zamiast do popularnego marketu bitcoinowego, przenoszeni byli na fałszywą witrynę gromadzącą dane. Niestety brakuje danych ilościowych co do kradzieży zakończonych sukcesem, czy kwot, jakie złodziejom udało się przejąć.

Użycie socjotechniki w tym drugim przypadku może intrygować. Najbardziej podatni na takie ataki są nieco bardziej naiwni, okazjonalni użytkownicy sieci. Bitcoin natomiast jest domeną obytych internautów. Czyżby było to kolejne świadectwo upowszechnienia tej waluty? Z badań płynie jeszcze jeden wniosek. Cyberprzestępcy za główny cel obrali ataki na urządzenia mobilne. Użytkownicy często zapominają instalować na nich oprogramowania antywirusowego, należy natomiast pamiętać, że smartfony i tablety są tak samo (jeśli nie bardziej) podatne na ataki z sieci, co komputery.