
W tym roku osoby posiadające kredyty we frankach szwajcarskich będą mogły spać spokojnie. Większość prognoz dotyczących tej waluty jest dla nich bardzo optymistyczna. Przewidują one, że kurs franka pod koniec bieżącego roku będzie najniższy od trzech lat.
Szwajcarska waluta jest już od kilku lat dość kontrowersyjną kwestią. Wszystko zaczęło się oczywiście od masowego zaciągnięcia przez Polaków kredytów hipotecznych we frankach. Ostatnio temat powrócił ze zdwojoną siłą przez proces sądowy krakowskiego tłumacza z jednym z banków. Powrotowi franka na usta wszystkich przysłużyła się również odezwa członków PSL do banków, aby renegocjowały umowy na pożyczki zaciągnięte we frankach szwajcarskich. Przypomnijmy, że wartość tej waluty poszła mocno w górę w czasach kryzysu w strefie euro. Wtedy to do bezpiecznej Szwajcarii płynęło tak dużo kapitału, że kurs franka wynosił niemal tyle samo, co kurs euro. To było dużym ciosem dla frankowców w Polsce, którzy nagle musieli płacić za raty swoich kredytów walutowych niemal dwa razy więcej niż w momencie ich zaciągania.
Najświeższe prognozy dotyczące franka szwajcarskiego nastrajają jednak optymistycznie. Co prawda nie osiągnie on wartości sprzed kryzysu, ale nie pewno nie będzierosnąć. Mało tego,analitycy zapowiadają, że w tym roku osiągnienajniższy poziom od 2011, czyli 3.19 zł. Pod koniec 2015 natomiast, cena franka szwajcarskiego powinna wynieść mniej niż 3.10 zł. Wpływ na ten stan rzeczy będzie mieć mocna złotówka. Optymiści z kolei wieszczą na koniec tego i przyszłego roku wartości rzędu – odpowiednio – nawet3.08 zł i 2.89 zł. Zdarzają się wśród analityków także przeciwne opinie, jednak panującą tendencją jest przekonanie o spadku cen franka szwajcarskiego.