Dolar kontra superdolar

ceny walut na rynku

Fałszerstwo pieniędzy to międzynarodowy proceder, który – mogłoby się wydawać – w czasach rozwiniętej technologii skazany jest na koniec. Jednocześnie łatwo sobie wyobrazić, jak łatwo można wprowadzić do obiegu nowe podróbki; na mniejszą skalę na najzwyklejszym targu, większe operacje będą wymagać pralni pieniędzy. Te instytucje, mogłoby się wydawać, odejdą razem z filmami sensacyjnymi z lat 90., jednak tak się nie stało. Należy bowiem pamiętać, że postęp technologiczny dozbraja w tej samej mierze stróżów prawa, co przestępców.

Mowa tu przede wszystkim o superdolarze – owianej legendą ultrapodróbce, wykonanej najprawdopodobniej w ten sam sposób, co oficjalne banknoty dolarowe. Sprzęt wymagany do wykonania takich pieniędzy jest nie tyle drogi, co (jak widać) niemal niemożliwy do pozyskania poza oficjalnymi kanałami. Superdolary miały zostać pierwszy raz wyprodukowane w latach 80. i od tego czasu funkcjonują w obiegu.

Najważniejsze zabezpieczenia, które trzeba obejść, to przede wszystkim wyjątkowy papier, na który przepis to tajemnica (mówi się o 2/3 bawełny i 1/3 lnu). Wiele wskazuje na to, że w celu wykonania superdolara metodą prób i błędów doprowadzono do konsystencji zbliżonej do tej wykorzystywanej w ‚oficjalnym’ procesie. Ponadto podrobienie dolara wymagało użycia druku wklęsłego (intaglio) oraz specjalnego atramentu OVI (ang. ‚ optically variable ink’, czyli ‚atrament zmienny optycznie’), który zmienia kolor pod wpływem kąta padania nań światła. Właścicielami patentu jest szwajcarska firma SICPA, któa udziela licencji na sprzedaż spółkom w Anglii i Brazylii. OVI użyto do produkcji nowych banknotów drukowanych po pierwszym wykryciu superdolara w latach 90. Wtedy też wprowadzono do ich produkcji znaki wodne.

Superdolary to głównie banknoty studolarowe. Z racji bardzo wysokiego poziomu ich wykonania, ich niemierzenie to zadanie trudne, ale nie niewykonalne – dowodzą tego aresztowania na terenie Wielkiej Brytanii (gdzie wyprodukowano aż 35 milionów banknotów, czyli 3.5 miliarda dolarów, które mogły trafić do obiegu), Rosji, Chinach oraz Syrii. Źródła pochodzenia superdolarów nigdy nie odnaleziono, wiele publikacji na podejrzanego wskazuje Koreę Północną.

Zagrożenia wynikające z fałszerstwa pieniędzy wykracza daleko poza samo wejście w posiadanie gotówki poza oficjalnymi kanałami. Przez wprowadzenie dużej ilości fałszywych pieniędzy można poważnie zaszkodzić gospodarce (m.in. przez wzrost inflacji i przez to osłabić kurs waluty), stąd też na całym świecie prawa dotyczące podrabiania walut oraz poziom zabezpieczeń pieniędzy ulegają zaostrzeniu.