Łotwa w euro

ceny walut

Już od dłuższego czasu na Łotwie można płacić euro. Obywatele tego kraju podchodzą do tych wieści z dużo większą rezerwą niż do wejścia do Unii Europejskiej.

Symbolicznej, pierwszej transakcji dokonał sam premier Łotwy, wypłacając 1. stycznia 2014 roku po północy banknot o nominale 10 euro z bankomatu. Wejście nadbałtyckiego kraju do Unii Europejskiej zostało przyjęte przez obywateli z niemałym zadowoleniem. Przede wszystkim było ono symbolem uniezależnienia się od Rosji i przynależności Łotwy do gospodarczego świata Zachodu. Była też znakiem nowoczesności i obietnicą objęcia kraju opieką wspólnoty. Kolejnym krokiem na tej drodze miało być pożegnanie łotewskiego łata z końcem 2013 i przyjęcie kursu euro jako obowiązujący z początkiem roku 2014. To wywołało jednak nastroje inne od tych towarzyszących dołączeniu do UE.

Badania wykazały, że aż cztery piąte Łotyszy boi się podwyżki cen. W związku z przyjęciem zachodniej waluty obywatele kraju boją się przyjęcia zachodnich cen, co – analogicznie do sytuacji w Polsce – wcale nie idzie w parze ze wzrostem płac. Obawy te nie są zatem bezpodstawne, potęgują je dodatkowo podejrzany entuzjazm polityków. Wobec niego Łotysze pozostają w najlepszym wypadku obojętni.

Na Łotwie średnie wynagrodzenie jest wyraźnie niższe od tego w Polsce. Wynosi ono około 3,000 złotych, zatem o kilkaset złotych mniej niż w Polsce. Średnia emerytura z kolei ledwo przewyższa 1,000 złotych. Trudno spodziewać się zatem, by wymiana waluty obowiązującej na euro wywołała euforię. Szczególnie że rynek zbytu dla łotewskich produktów i tak w duże mierze stanowią Rosjanie. Czy wprowadzenie euro na Łotwie w istocie będzie szansą kraju na europejskiej arenie gospodarczej, czy utrudnieniem w handlowych układach z Rosją – czas pokaże.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *