
Na miesiąc przed wybuchem drugiej wojny światowej Narodowy Bank Polski podjął decyzję o wywiezieniu większości polskiego złota i zdeponowaniu go w Wielkiej Brytanii. Trudno w to uwierzyć, ale 74 lata później niemal 100 ton polskiego złota nadal znajduje się w Anglii.
Na swojej stronie internetowej, organizatorzy akcji „Oddajcie Nasze Złoto” wspominają słowa francuskiego profesora Guido Hülsmanna: „w świecie tonącym w długach złoto jest ostateczną, bezpieczną przystanią”. Twórcy kampanii wskazują, że m.in. Holendrzy, Szwajcarzy i Niemcy już podjęli starania, by zasoby cennego kruszcu sprowadzić do swoich skarbców. Z czego wynika opieszałość Polaków?
Trudno powiedzieć. Jednorazowy koszt sprowadzenia złota do Polski nie może przewyższać kwot, jakie płacimy Bankowi Anglii za przechowywanie go. „Oddajcie Nasze Złoto” postuluje, że w dobie niepewnej sytuacji finansowej nie tylko naszego, ale wielu państwa, zabezpieczenie w kruszcu jest szalenie cenne. Wymiana walutnaeuro, która ma nas czekać w najbliższych latach, także nakłania do sprowadzenia rezerw do Polski. Złoto natomiast, mimo wahań cen, jest niezmiennie wartościowe i rezerwa banku narodowego w takiej postaci jest niezbędna.
Trzy czwarte rezerw walutowych Stanów Zjednoczonych stanowi złoto. Ta liczba w przypadku Niemiec jest tylko o kilka procent mniejsza. Polskie zapasy złota, czyli łącznie 108 ton, wygląda dość mizernie przy rezerwach naszych zachodnich sąsiadów, które wynoszą ponad 3 tysiące ton. Złoto stanowi pięć procent naszej rezerwy walutowej. Taka ilość jednak pozwala na prostsze sprowadzenie złota do Polski. Jak wskazują autorzy projektu, ostatni zakup złota przez Narodowy Bank Polski miał miejsce w latach dziewięćdziesiątych.
Narodowy Bank Polski twierdzi natomiast, że przechowywanie złota w Bank of England jest rzeczą pozytywną. Londyn, jako główne centrum finansowe, jeśli chodzi o obrót złotem zapewnia płynność środków, w razie potrzeby ich wykorzystania. Trzymanie złota w Polsce miałoby uniemożliwić szybkie jego użycie. Prawdą jest jednak, że wiele państw podjęło w ostatnich latach starania, by swoje złoto sprowadzać do siebie. Inicjatorzy „Oddajcie Nasze Złoto” nie są więc odosobnieni. Akcja póki co dopiero startuje. Projekt, będący efektem – jak czytamy na stronie www.oddajcienaszezloto.pl – „zaniepokojenia grupy ekonomistów i ekspertów rynku złota wielkością i miejscem przechowywania polskich rezerw złota” już wszedł w wymianę zdań z NBP. Co stanie się z akcją po jej nagłośnieniu? Niewątpliwie istnieją silne argumenty opowiadające się za pozostawieniem naszych rezerw w Bank of England. Jednak w dobie niepewnej sytuacji rynkowej, finansowej i walutowej, trudno nie ulec wrażeniu, że tego rodzaju zabezpieczenie powinniśmy mieć u siebie.